I po swiętach.
Karp i biały puch z góry-zupełnie normalnie.(tylko nie te święta)
Zaliczona
dobra impreza,przed chwila obejrzałam film ,,I że Cie nie opuszcze",
który do końca miałam nadzieje ze sie inaczej skonczy,a jednak mnie
troche koncówka rozczarowała,ale mimo to film godny polecenia:)
Miałam mnostwo rzeczy do zrobienia na świeta,pewnie chialo Wam sie tak samo jak mi:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz